Dzień Dziecka z salonem BoboWózki w Poznaniu
Warsztaty ze specjalistami - mnóstwo rzetelnej wiedzy
Wśród specjalistów goszczących w obchodach Dnia Dziecka była Położna z Sercem - Pani Natasza Dajewska, która propaguje życie zgodne z naturą, jest niezwykle cenioną położną środowiskowo-rodzinną.
"Takie warsztaty to okazja nie tylko do spotkań ze świetnymi specjalistami, ale również do wsparcia ludzi w tej samej sytuacji życiowej. Podczas takich spotkań dowiadujemy się, że problemy, które napotykamy na swojej rodzicielskiej drodze, nie są jedynie naszymi problemami i mają je też inni rodzice. To podbudowuje wielu, szczególnie młodych, rodziców i daje komfort psychiczny, co jest bardzo ważnym i cennym elementem."
Pani Natasza, jak sama mówi, bardzo wierzy w siłę edukacji, cieszy się i niezwykle docenia fakt, że takie spotkania są organizowane. Wówczas praca położnych jest bardzo doceniana i przedstawia się jej wielką wartość, z czego często nie zdajemy sobie sprawy.
Jakie były tematy pozostałych warsztatów?
Oprócz spotkania z położną goście mieli możliwość wzięcia udziału w warsztatach z Panią Krystyną Fiedler - dietetykiem. Jest ona ekspertem od małych brzuszków, podczas spotkania opowiadała jak prawidłowo podejść do ważnego rozszerzania diety, w jaki sposób rozpoznawać wszelkie niepokojące objawy, takie jak alergie pokarmowe i jak sobie z tym radzić.
Rodzice mieli też możliwość spotkania z Panią Magdaleną Tobolską, która zajmuje się fizjoterpią maluszków. Podczas warsztatów wyjaśniła jak odpowiednio rehabilitować dziecko, jeżeli jest taka potrzeba, jak rozpoznac, że dzieje się coś, co wymaga konsultacji ze specjalistą i jak wspierać rozwój dziecka, żeby od maleńkości uczyło się utrzymywania dobrych nawyków.
W salonie BoboWózki gościł też ratownik medyczny, który z zamiłowania trudni się ratownictwem i prowadzi zajęcia ze studentami. Opowiedział i pokazał rodzicom jak należy postępować w sytuacji, kiedy nasze dziecko potrzebuje pomocy, bo zemdlało, krztusi się czy dławi jedzeniem.
Ostatni panel warsztatowy odbył się z Panią Darią Czarnecką, która jest doradcą chustonoszenia. Motanie dzieci w chusty robi się coraz popularniejsze, Pani Daria wyjaśniła i pokazała jak motać, żeby zamotać bezpiecznie i prawidłowo. Opowiadała też o wielu korzyściach, jakie niesie za sobą chusta, choćby o tym, że dziecko stale czuje bliskość mamy, co daje mu poczucie bezpieczeństwa i ukojenie.
Skoda dba o bezpieczeństwo - przeciążenia podczas zderzenia, alkogogle, wiedza
Do wieczora wiele się działo - oprócz paneli warsztatowych z położną, dietetykiem, ratownikiem medycznym, fizjoterapeutą i doradcą chustonoszenia, rodzice mieli też możliwość stanięcia na wadze, która pokaże przeciążenie poczas wypadku. Efekty są szokujące! Drobna, szczupła kobieta po stanięciu na wadze ujrzała zaskakującą wartość - 2.750 kg!
Dla porównania butelka wody o pojemności 1,5 litra podczas uderzenia o takiej niewielkiej prędkości to przeciążenie około 62 kg - jak niecałe 3 worki cementu. Aż ciężko sobie wyobrazić co dzieje się z naszym dzieckiem podczas takiego uderzenia. Pan Robert Szpindor, ekspert z salonu Skody, wyjaśnia, że dziecko o wadze około 30 kg przy zderzeniu osiąga wynik przeciążenia w wysokości 800 kg! Waga ta miała na celu uświadomienie rodzicom jak ważne jest zadbanie o bezpieczeństwo własne i naszych dzieci podczas podróży.
A co z bagażami, napojami i jedzeniem podczas jazdy?
Jak radzi Pan Robert wszystko powinniśmy starannie spakować do bagażnika i dosunąć do oparcia tylnej kanapy. W kabinie samochodu powinno być jak najmniej rzeczy, a jeśli już nie mamy innej możliwości - wszystko powinno być dobrze zabezpieczone. Jeśli mamy ochotę napić się kawy czy herbaty podczas jazdy lub zjeść kanapkę, to lepiej poczekać do momentu, w którym będziemy mogli stanąć gdzieś na poboczu czy parkingu i wyjść z pojazdu, żeby zjeść i wypić ciepły napój. Dzięki temu mamy dużo mniejsze ryzyko zakrztuszenia się czy, co gorsza, zadławienia, a także możemy wyprostować się i pooddychać świeżym powietrzem. Warto też pamiętać o tym, że podczas jazdy, zwłaszcza na dalekie odległości, kierowca powinien też dbać o swoje oczy i zapewniać im co jakiś czas przerwę na odpoczynek.
Warto zbadać nasz czas reakcji na zmiany
Salon Skody, który towarzyszył Dniu Dziecka w salonie BoboWózki, umożliwił także zbadanie naszego czasu reakcji na zmiany zachodzące w otoczeniu. Polegało to na tym, że para stawała przed dużym urządzeniem, w którym przez 30 sekund zapalały się jednocześnie te same lampki po obu stronach - dla każdego uczestnika rozgrywki. Osoba, która szybciej zareagowała na zmianę, zdobywała punkt, na koniec można było sprawdzić, kto w tej rozgrywce był lepszy. To nie tylko forma zabawy i rozrywki, ale także sprawdzenie siebie - czy odpowiednio szybko zareagujemy na dzika, który wychodzi z lasu, lub lisa wbiegającego na jezdnię.
Alkohol jest wrogiem prowadzenia pojazdów! Ale jedno piwko?
Czy usiadłbyś za kierownicą samochodu po wypiciu jednego piwa? Jeśli nie, to bardzo dobrze mówi o Tobie, natomiast jeśli tak - spróbuj przełożyć to na czystą wódkę. Jedna puszka standardowego piwa to 70 ml czystej wódki! Czy to nieco zmienia postrzeganie niewinnego na pozór piwka? W przypadku dwóch puszek wypitych na spotkaniu ze znajomymi do Twojego organizmu dostaje się już 140 ml wódki. Pomyśl, czy warto ryzykować zdrowie i życie? Pamiętaj, że dla dziecka nie pomoże wtedy żaden, nawet najbardziej bezpieczny na świecie fotelik RWF.
Goście Dnia Dziecka mogli też zastosować alkogogle - to specjalne okulary, które pokazują jak reaguje nasze ciało po wypiciu 250 ml wódki. Na własnej skórze, nie stwarzając dla nikogo zagrożenia, mogli przekonać się, czy uda im się przejść pomiędzy barierkami. Po wypiciu takiej ilości alkoholu pojawia się spowolnienie ruchów, zachwiania postawy, problemy z utrzymaniem równowagi.
Skoda mocno skupiła się na tego typu testach i ciekawostkach, ponieważ to ekspert od bezpieczeństwa. W ciągu 14 lat przeszkolili ponad 150 000 kierowców do dyspozycji mając m.in. maty poślizgowe.
Jak wybrać odpowiednie miejsce na fotelik dziecięcy - za kierowcą czy pasażerem?
Na ten temat wypowiedział się Pan Robert Szpindor:
"Musimy przeanalizować kilka aspektów. Po pierwsze - czas. Dużo mniej go stracimy, jeśli dziecko płacze, bo spadł mu miś czy napój, jeśli możemy sięgnąć po przekątnej. Po drugie - mamy możliwość utrzymywania kontaktu wzrokowego z dzieckiem i rozmawiania z nim, ponieważ możemy go obserwować w lusterku, na co nie możemy sobie pozwolić, jeśli dziecko siedzi za kierowcą. Po trzecie - kwestia najważniejsza, czyli bezpieczeństwo. Dziecko siedzące za kierowcą podczas wysiadania z samochodu jest narażone na wypadek, ponieważ przed wyjściem z pojazdu nie upewni się, czy może otworzyć drzwi i wyjść. Natomiast jeśli siedzi za miejscem pasażera, wysiadając, zawsze wysiada od strony chodnika. Bezapelacyjnie fotelik powienien być zamontowany za pasażerem."
Tyłem czy przodem do kierunku jazdy?
Podczas obchodów Dnia Dziecka w salonie BoboWózki eksperci wypowiadali się i uświadamiali rodziców na temat bezpieczeństwa przewożenia dzieci tyłem do kierunku jazdy. Powinno się tak wozić maluchy przynajmniej do 4. roku życia. Przez pierwsze miesiące życia dziecka nie ma innej możliwości i dziecko zawsze siedzi tyłem. Nie warto tego zmieniać ze względów przede wszystkim na bezpieczeństwo. Podczas jazdy w takim foteliku w czasie ciężkiego wypadku, które z reguły odbywają się czołowo, dziecko zostaje otulone takim fotelikiem, a nie, jak w przypadku foteli montowanych przodem - jest wyrywane z ogromną siłą.
Pracownik salonu BoboWózki poleca w materiale filmowym jeden z produktów - fotelik RWF Concord Reverso Plus, który gwarantuje najbezpieczniejszą podróż Twojemu dziecku.
Atrakcje dla dzieci
Oprócz ogromnej dawki wiedzy dla rodziców, na dzieci czekały specjalne atrakcje. Salon Skody udostępnił wielkie puzzle z modelem samochodu, które dzieci mogły ułożyć na chodniku. Były też samochody, w których dzieci mogły jeździć, kaski ochronne, żeby chronić małe główki i wiele innych zabaw.
Czy byliście w Poznaniu razem z nami?
Twój podpis: